Jankiel Adler (1895–1949) w latach 1919–1920 był obok Marka Szwarca, Mojżesza Brodersona, Icchaka V. Braunera i Henryka Barcińskiego założycielem awangardowej grupy Jung Idysz, współautorem wydawanego przez nią almanachu „Jung Idysz”, w którym pojawiały się nie tylko jego grafiki, ale także teksty dotyczące sztuki żydowskiej, m.in. poświęcone Markowi Chagallowi. W 1919 r. Adler wyjechał do Niemiec, stał się częścią awangardy artystycznej, m.in. z kręgu Paula Klee, powołanego w 1931 r. na stanowisko profesora Akademii Sztuk Pięknych w Düsseldorfie, gdzie Klee miał pracownię tuż obok atelier Adlera.
Po dojściu Hitlera do władzy Klee i Adler, zaliczeni przez nazistów do twórców „sztuki zdegenerowanej”, opuścili Niemcy. Adler mieszkał w Polsce (w 1935 r. miał wystawę w Warszawie w Łodzi), później od 1937 roku w Paryżu. Po wybuchu II wojny światowej zgłosił się do armii polskiej we Francji, później wraz z nią znalazł się w Wielkiej Brytanii.
Stefan Themerson, który spotykał Adlera w Londynie, pisał o jego obrazach: „Specjalnie mówię «przedmioty sztuki», nie zaś «dzieła sztuki», żeby zaakcentować to, że obrazy Adlera są przedmiotami. Przedmiotami, które można i trzeba wziąć do ręki. […] W wypadku Adlera – argument dotykania, przeżycie dotknięcia powierzchni płótna może odegrać decydująca rolę. […] Jankiel Adler rzemiosłem, grubą, ciężką materią malarską, uprzedmiotowieniem obrazu przekonywa nas o jego istnieniu naprawdę” (S. Themerson, „Z wielu możliwych spojrzeń na artystę – jedno”, w: idem, „Generał Piesc i inne opowiadania”, Warszawa 1980, s. 195). Ta zwięzła charakterystyka późnej twórczości Adlera jest także wnikliwym komentarzem do obrazu ze zbiorów Muzeum POLIN.
RP